Dziewczynki, a może pocztóweczkę wyślecie do Podopiecznych z Domu Pomocy Społecznej dla dzieci w Niegowie?
Cmok!
4 dni temu
18 gru 2012
Robótka 2012
Zanim wrzucę przepisy na gwazdkowe przysmaczki, jeszcze "ogłoszenie parafialne".
Dziewczynki, a może pocztóweczkę wyślecie do Podopiecznych z Domu Pomocy Społecznej dla dzieci w Niegowie?
Szczegóły na blogu organizatorek - TUTAJ - bardzo wzruszający post i komentarze pod nim - przywracają wiarę w człowieka :)
Cmok!
Dziewczynki, a może pocztóweczkę wyślecie do Podopiecznych z Domu Pomocy Społecznej dla dzieci w Niegowie?
Cmok!
7 gru 2012
1 grudnia...
...odbyło się tradycyjne Mikołajkowe spotkanie Koła, połączone z tym, na co wszyscy czekali - z wymianą prezentową :)
Tym razem gościliśmy w nastrojowym domu Sabriny. Przemiła gospodyni częstowała przysmakami, poiła gości kawką i herbatką...
...a spotkaniu uczestniczyły po raz pierwszy Joaleks oraz Bligu :)
Ogólny zachwyt wzbudziła choinka udekorowana ręcznie wykonanymi ozdóbkami...
Radośnie oddawano się rozmowom...
...a także innym rozkoszom (na oblewanie się wrzątkiem spuścimy zasłonę milczenia :D
Wreszcie nadszedł długo wyczekiwany moment - rozpakowywanie prezentów :)
Potem należało jeszcze puścić wszystkie dary w obieg, aby każdy mógł je popodziwiać, a na końcu - sfotografować...
...wszystkie razem....
...by móc znowu zasiąść do stołu i oddać się pogaduszkom i ploteczkom :)
Na spotkaniu miała miejsce jeszcze jedna miła niespodzianka - ale o tym później :)
Przypominam o podesłaniu przepisów na gwiazdkowe pyszności! Wysyłajcie na mój adres mailowy, a ja wrzucę na stronę :)
******
Przy okazji informuje z radością, że właśnie stuknęło nam 100 postów na liczniku :)
Tym razem gościliśmy w nastrojowym domu Sabriny. Przemiła gospodyni częstowała przysmakami, poiła gości kawką i herbatką...
...a spotkaniu uczestniczyły po raz pierwszy Joaleks oraz Bligu :)
...a także innym rozkoszom (na oblewanie się wrzątkiem spuścimy zasłonę milczenia :D
Potem należało jeszcze puścić wszystkie dary w obieg, aby każdy mógł je popodziwiać, a na końcu - sfotografować...
...wszystkie razem....
...by móc znowu zasiąść do stołu i oddać się pogaduszkom i ploteczkom :)
Na spotkaniu miała miejsce jeszcze jedna miła niespodzianka - ale o tym później :)
Przypominam o podesłaniu przepisów na gwiazdkowe pyszności! Wysyłajcie na mój adres mailowy, a ja wrzucę na stronę :)
******
Przy okazji informuje z radością, że właśnie stuknęło nam 100 postów na liczniku :)
5 lis 2012
Wymiana
Kochane,
przesłałam wam wylosowane osoby, nie mam maila do jolieks, prosze więc o kontakt.
Kto nie dostał nic też niech pisze :)
pozdrawiam
przesłałam wam wylosowane osoby, nie mam maila do jolieks, prosze więc o kontakt.
Kto nie dostał nic też niech pisze :)
pozdrawiam
27 paź 2012
Wymiana mikołajkowa 2012
Spotkanie odbędzie się 1.XII o godz. 17 u Sabriny.
W wymianie możecie wziąć udział bez względu na to, czy przyjdziecie na spotkanie czy nie. Jeśli nie będziecie mogły przyjść na nie, prezent przekazujecie wcześniej do mnie, a ja dalej.
Aby uniknąć przykrych niespodzianek osoby biorące po raz pierwszy udział w wymianie są zobowiązane dostarczyć prezent do mnie do 28.11.
Zgłoszenia chętnych przyjmuje do 3.11 ( sobota), następnie losuje, kto komu ten prezent przygotowuje, rozsyłam info .
Prezent to własnoręcznie przygotowana niespodzianka ( w zeszłym roku były to np. kalendarze, bransoletki, torby, szkatułki, stroiki...) plus kartka świąteczna.
29 wrz 2012
Relacja ze spotkania u Cynki
Myślę, że wszystkie nowe Ciocie zdążyły już przywitać słodkiego Jasia :o) Miszellko, jeszcze raz życzymy Wam wielu uśmiechów, zdrówka i spokojnego snu :o)
Nie umiem tak pięknie jak młoda mama pisać relacji, więc w dużym skrócie:
W połowie września, Cynka zaprosiła Gospodynie do swojego przytulnego, gościnnego domostwa. Grono nie było duże, ale oczywiście niezwykle miłe.
Pogaduchy przy wspaniałych przekąskach, kawce i czerwonej herbatce trwały do póóóóóóźna.
Potem Cynka i Boei wymieniły się ślicznymi pracami.
Zrobiłyśmy też wymiano- kiermasz przydasi, ale zdjęć z tego etapu spotkania nie mamy, ponieważ wszystkie byłyśmy zajęte przeglądaniem skarbów koleżanek :o)
Bardzo było miło się spotkać! Kto nie dojechał, niech żałuje!!!!! Mam nadzieję, że następnym razem spotkamy się w nieco większym gronie :o)
Nie umiem tak pięknie jak młoda mama pisać relacji, więc w dużym skrócie:
W połowie września, Cynka zaprosiła Gospodynie do swojego przytulnego, gościnnego domostwa. Grono nie było duże, ale oczywiście niezwykle miłe.
Pogaduchy przy wspaniałych przekąskach, kawce i czerwonej herbatce trwały do póóóóóóźna.
Potem Cynka i Boei wymieniły się ślicznymi pracami.
Zrobiłyśmy też wymiano- kiermasz przydasi, ale zdjęć z tego etapu spotkania nie mamy, ponieważ wszystkie byłyśmy zajęte przeglądaniem skarbów koleżanek :o)
Bardzo było miło się spotkać! Kto nie dojechał, niech żałuje!!!!! Mam nadzieję, że następnym razem spotkamy się w nieco większym gronie :o)
20 wrz 2012
Z ostatniej chwili
No może nie tak całkiem z ostatniej :)
W każdym razie - moje siniaki po kroplówkach zmieniły kolor z Vintage photo i Frayed burlap na odcienie Spiced marmalade i Peeled paint, wracam więc do zdrowia, zatem piszę oficjalnie -żeby tym którzy jeszcze nie wiedzą - przedstawić nowego sympatyka Koła Gospodyń Miejskich i Podmiejskich :)
Szanowne gospodynie, skoro świt 13 września zostałyście ciociami małego Jasia (3,300 kg, 53cm, 10 w skali APGAR).
W każdym razie - moje siniaki po kroplówkach zmieniły kolor z Vintage photo i Frayed burlap na odcienie Spiced marmalade i Peeled paint, wracam więc do zdrowia, zatem piszę oficjalnie -żeby tym którzy jeszcze nie wiedzą - przedstawić nowego sympatyka Koła Gospodyń Miejskich i Podmiejskich :)
Szanowne gospodynie, skoro świt 13 września zostałyście ciociami małego Jasia (3,300 kg, 53cm, 10 w skali APGAR).
O matko, tyle nowych Cioć!
Ciekawe, kiedy mama uhonoruje mnie pierwszym layoutem...
Ciotki, mrugam do Was :) Do zobaczenia :)
8 wrz 2012
Spotkajmy się 15!
Drogie koleżanki!
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom i pragnieniom wszystkich Twórczych Dusz naszego Koła, proponuję spotkanie w sobotę- 15 września, w godzinach popołudniowych. Ponieważ w planach mamy kiermaszo- wymianę wszelkich zbędnych przydasi, więc odpada nam spotkanie w kawiarni. Każdy, kto ma propozycję gdzie możemy się spotkać i rozłożyć nasz bałagan, proszony jest o zabranie głosu. Proszę też o zgłaszanie się kto może przyjść, a kogo na 100% nie będzie.Ułatwi to przygotowanie miejsc.
Ściskam (na razie wirtualnie). Do zobaczonka!
To pisałam ja- Dunia
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom i pragnieniom wszystkich Twórczych Dusz naszego Koła, proponuję spotkanie w sobotę- 15 września, w godzinach popołudniowych. Ponieważ w planach mamy kiermaszo- wymianę wszelkich zbędnych przydasi, więc odpada nam spotkanie w kawiarni. Każdy, kto ma propozycję gdzie możemy się spotkać i rozłożyć nasz bałagan, proszony jest o zabranie głosu. Proszę też o zgłaszanie się kto może przyjść, a kogo na 100% nie będzie.Ułatwi to przygotowanie miejsc.
Ściskam (na razie wirtualnie). Do zobaczonka!
To pisałam ja- Dunia
 |
| Zdjęcie pochodzi ze scrapbook.com- scrapkąt użytkownika Create4me |
26 sie 2012
Sierpniowe spotkanie
Zgodnie z planem, 25 sierpnia odbyło się u Stonóg ostatnie wakacyjne spotkanie Koła. Gospodynie przybyły tłumnie i gdy już dokonały mniej lub bardziej niezbędnych zakupów wreszcie usiadły :)
Na pierwszy ogień poszła zabawa z preparatem paverpol (więcej na jego temat tutaj). Gdy wszystkie już należycie upaćkały siebie i przyniesione materiały, i ucichły dywagacje, czy medium zejdzie z paznokci, przygotowane ozdoby zostały odstawione do schnięcia...
...a całe towarzystwo przeszło do zabaw w podgrupach :)
Był czas na małą prasówkę (dzięki literaturze dostarczonej przez naczelną bibliotekarkę Koła, Dunię)...
Niektórzy pilnowali interesu...
...a niektórzy nadal oddawali się nałogowi szperactwa i wybieractwa :D
Co pracowitsi zabrali się za kolejne prace ręczne...
...lub oddawali z zapałem ploteczkom :)
Za przemiłą gościnę, oraz hektolitry herbatki dziękujemy Stonogowym gospodyniom :)
Co prawda pisząca te słowa musiała w trybie przyspieszonym oddalić się z miejsca zgromadzenia (porzucając część swojego craftowego dobytku), ze względu na zbliżającą się drugą połowę meczu Lech Poznań : Polonia Warszawa , jednak mimo to potwierdzam: I ja tam była, herbatę piłam, na akcesoria się spłukałam, broszkę wykonałam :)
Kolejne spotkanie już wkrótce - we wrześniu :)
Padła propozycja (Zuzia) organizacji bazarko-wymianki, na którym będzie można wymienić/sprzedać nieużywane przydasie :)
Szukamy zatem miejsca na kolejne spotkanie i obmyślamy idee następnych warsztatów (wszystkie propozycje mile widziane) i wymianki na S.
Na pierwszy ogień poszła zabawa z preparatem paverpol (więcej na jego temat tutaj). Gdy wszystkie już należycie upaćkały siebie i przyniesione materiały, i ucichły dywagacje, czy medium zejdzie z paznokci, przygotowane ozdoby zostały odstawione do schnięcia...
...a całe towarzystwo przeszło do zabaw w podgrupach :)
Był czas na małą prasówkę (dzięki literaturze dostarczonej przez naczelną bibliotekarkę Koła, Dunię)...
Niektórzy pilnowali interesu...
...a niektórzy nadal oddawali się nałogowi szperactwa i wybieractwa :D
Co pracowitsi zabrali się za kolejne prace ręczne...
...lub oddawali z zapałem ploteczkom :)
Za przemiłą gościnę, oraz hektolitry herbatki dziękujemy Stonogowym gospodyniom :)
Co prawda pisząca te słowa musiała w trybie przyspieszonym oddalić się z miejsca zgromadzenia (porzucając część swojego craftowego dobytku), ze względu na zbliżającą się drugą połowę meczu Lech Poznań : Polonia Warszawa , jednak mimo to potwierdzam: I ja tam była, herbatę piłam, na akcesoria się spłukałam, broszkę wykonałam :)
Kolejne spotkanie już wkrótce - we wrześniu :)
Padła propozycja (Zuzia) organizacji bazarko-wymianki, na którym będzie można wymienić/sprzedać nieużywane przydasie :)
Szukamy zatem miejsca na kolejne spotkanie i obmyślamy idee następnych warsztatów (wszystkie propozycje mile widziane) i wymianki na S.
17 sie 2012
Spotkanie sierpniowe
Ostatni miesiąc wakacji nie może odbyć się bez spotkania Koła, prawda? :) Proponowany termin to popołudnie 25 sierpnia, u Stonóg :) Start - godzina 16 :)
Kto chętny?
Co do zajęć, to ostatnio padła propozycja warsztatów prowadzonych przez Trzpiot, z użyciem medium do tkanin - jeśli to aktualne, Trzpiot poda wytyczne, co przynieść i co konkretnie będziemy robiły.
Z wymianką proponuję zaczekać do września, kiedy to będziemy już w pełnym, powakacyjnym składzie.
Na zachętę - zdjęcie wprost z mojego ogródka :)
Kto chętny?
Co do zajęć, to ostatnio padła propozycja warsztatów prowadzonych przez Trzpiot, z użyciem medium do tkanin - jeśli to aktualne, Trzpiot poda wytyczne, co przynieść i co konkretnie będziemy robiły.
Z wymianką proponuję zaczekać do września, kiedy to będziemy już w pełnym, powakacyjnym składzie.
Na zachętę - zdjęcie wprost z mojego ogródka :)
15 lip 2012
Spotkanie lipcowe
W ostatnia sobotę Kołu Gospodyń wreszcie udało się spotkać :) - tym razem w gościnnych progach Cafe Ławka.
Jak zawsze - było wesoło :)
Chwilami bardzo wesoło :)
Na stole o prymat walczyły ze sobą słodkie przekąski i craftowe gazetki :)
Z wiadomym skutkiem :)
Były pogaduszki o urlopach, wyjazdach, zlocie scrapbookingowym, urządzaniu mieszkania i Helen Doron :)
...a także położnych, laktacji, nagrywaniu dźwięku suszarek na dyktafon i wpływie pralki na zdrowy sen :)
Teraz czekamy na sierpniowe spotkanie - Stonogi zapraszają do siebie :)
Aaaa, na śmierc bym zapomniała - zdjęcia wszystkie autorstwa Trzpiot :)
Jak zawsze - było wesoło :)
Chwilami bardzo wesoło :)
Z wiadomym skutkiem :)
Były pogaduszki o urlopach, wyjazdach, zlocie scrapbookingowym, urządzaniu mieszkania i Helen Doron :)
...a także położnych, laktacji, nagrywaniu dźwięku suszarek na dyktafon i wpływie pralki na zdrowy sen :)
Aaaa, na śmierc bym zapomniała - zdjęcia wszystkie autorstwa Trzpiot :)
10 lip 2012
Krótka i całkowicie subiektywna relacja ze zlotu
Co prawda skład poznański był tego roku bardzo okrojony, ale mimo wszystko Koło Gospodyń zaprezentowało się dumnie na Warszawskim zlocie, zarówno w kręgach handlowych jak i towarzyskich, reprezentowane przez Stonogi w osobie Kasi i Ami, oraz Cynkę, Gurianę i piszącą te słowa Miszelinę :)
Upał lał się z nieba, gdyż jak się okazało, większość imprezy odbywała się co prawda na dziedzińcu fortu, ale niestety był on przykryty szklanym dachem. Czułyśmy się więc trochę jak na patelni, a o ile my miałyśmy ten luksus błąkania się na zmianę po cienistych zakamarkach fortu, o tyle biedne dwie Stonogi prażyły się w słońcu uwijając się przy swoim pięknym stoisku. Ale były bardzo dzielne!
Stonogi nie załapały mi się na zdjęcia (może macie jakieś swoje fotki? Czekamy!), ale ich stoisko cieszyło się wielkim powodzeniem.
Cynka prowadziła warsztaty, dbając by żaden z uczestników nie wyszedł z niepomalowanymi farbą łapkami...
a ja stosowałam metodę "zakupy na patelni, po czym próba schłodzenia pod dachem" i tylko dzięki temu udało mi się przetrwać :)
W międzyczasie obfotografowywałam się z Zuzanką...
...i Karmeleiro...
...i przemiłą Dziwolonk, Jyoti i Enczą :)
...oraz oczywiście zajmowałam się entuzjastycznie wysoce intensywnym wymienianiem biletów narodowego banku polskiego znanych jako środki płatnicze, na różnorakie dobra materialne :D
W przeprowadzonym krótkim dochodzeniu ustaliłam ponadto, że Państwo Dekoracyjna Taśma są również z Poznania! Przyznać mi się od razu, kto o tym wiedział? :)
Niestety nie wygrałam w żadnym z konkursów (to musi być kwestia układów i wielonarodowego spisku!!!), ale i tak zabawa była przednia :)
A w drodze powrotnej tradycyjnie jużcieszyłyśmy się swoimi zakupami, przeglądając raz jeszcze papierki, media i stemple.
Guriana rozbawiła nas i siebie do łez, gdy - jak zawsze elegancka - schludnie zapakowawszy z powrotem swoje zakupy, wyciągnęła nagle z pięknej torebki golusieńką, potarganą lalkę i w zadumie wyznała, że zapomniała oddać ją Agnieszce Annie.
To było naprawdę urocze :)
Zawsze zastanawiałam się, co prawdziwa Kobieta Elegancka powinna mieć ze sobą w torebce, oprócz pozłacanej puderniczki i szminki w dystyngowanym kolorze. Teraz już wiem. Gołą Barbie.
Trzeba przyznać że do Poznania dotarłyśmy strasznie zmęczone, ale i tak wielkie dzięki dla Brzucha, że nie protestował że taszczyłam go przez pół Polski w upale.
I mam nadzieję, że w przyszłym roku wystawimy na zlocie nieco liczniejszą reprezentację :) Czego Wam i sobie życzę :)
Upał lał się z nieba, gdyż jak się okazało, większość imprezy odbywała się co prawda na dziedzińcu fortu, ale niestety był on przykryty szklanym dachem. Czułyśmy się więc trochę jak na patelni, a o ile my miałyśmy ten luksus błąkania się na zmianę po cienistych zakamarkach fortu, o tyle biedne dwie Stonogi prażyły się w słońcu uwijając się przy swoim pięknym stoisku. Ale były bardzo dzielne!
Stonogi nie załapały mi się na zdjęcia (może macie jakieś swoje fotki? Czekamy!), ale ich stoisko cieszyło się wielkim powodzeniem.
Cynka prowadziła warsztaty, dbając by żaden z uczestników nie wyszedł z niepomalowanymi farbą łapkami...
W międzyczasie obfotografowywałam się z Zuzanką...
W przeprowadzonym krótkim dochodzeniu ustaliłam ponadto, że Państwo Dekoracyjna Taśma są również z Poznania! Przyznać mi się od razu, kto o tym wiedział? :)
Niestety nie wygrałam w żadnym z konkursów (to musi być kwestia układów i wielonarodowego spisku!!!), ale i tak zabawa była przednia :)
A w drodze powrotnej tradycyjnie jużcieszyłyśmy się swoimi zakupami, przeglądając raz jeszcze papierki, media i stemple.
Guriana rozbawiła nas i siebie do łez, gdy - jak zawsze elegancka - schludnie zapakowawszy z powrotem swoje zakupy, wyciągnęła nagle z pięknej torebki golusieńką, potarganą lalkę i w zadumie wyznała, że zapomniała oddać ją Agnieszce Annie.
To było naprawdę urocze :)
Trzeba przyznać że do Poznania dotarłyśmy strasznie zmęczone, ale i tak wielkie dzięki dla Brzucha, że nie protestował że taszczyłam go przez pół Polski w upale.
I mam nadzieję, że w przyszłym roku wystawimy na zlocie nieco liczniejszą reprezentację :) Czego Wam i sobie życzę :)
Poszukuję...
...takiej serwetki z magnolią, czy jakimś cudownym zbiegiem okoliczności któraś z gospodyń taką dysponuje?
3 lip 2012
lipcowe spotkanie...
mam nadzieję, że nie straszny upał i burze...
dawno nie było spotkania... może w końcu się uda?
czy znajdą się chętne na spotkanie 14 lipca
(tj. sobota)?
proponuję godzinę 16, zbiórka pod Ratuszem...
propozycji lokalowej nie mam,
więc może jakaś miła kafejka w centrum?
zdjęcie stąd
dawno nie było spotkania... może w końcu się uda?
czy znajdą się chętne na spotkanie 14 lipca
(tj. sobota)?
proponuję godzinę 16, zbiórka pod Ratuszem...
propozycji lokalowej nie mam,
więc może jakaś miła kafejka w centrum?
zdjęcie stąd
2 lip 2012
Zakupy...
...będę robić w Galerii Papieru, chce ktoś coś? Jeśli tak, to mail do dziś do 20 poproszę :)
A relacja ze zlotu już wkrótce :)
A relacja ze zlotu już wkrótce :)
18 cze 2012
organizacyjnie...
czy mamy chętnych na zlot ? :)
proszę o wpisy w komentarzach te osoby,
które się wybierają...
proszę o wpisy w komentarzach te osoby,
które się wybierają...
16 maj 2012
Niedzielna kawka?
Hej dziewczyny!
Trudno nam się ostatnio spotkać... ale maj obfituje we wszelkiego rodzaju komunie, urodziny i inne okazje. W kolejny weekend pewnie większość będzie świętowała Dzień Matki. Więc...
Kto jest chętny na niezobowiązującą kawkę w najbliższą niedzielę?
Myślę, że jeśli by się zebrały ze 4 osoby, to mogłybyśmy to zatwierdzić jako spotkanie Koła ;o)
To jak?
Trudno nam się ostatnio spotkać... ale maj obfituje we wszelkiego rodzaju komunie, urodziny i inne okazje. W kolejny weekend pewnie większość będzie świętowała Dzień Matki. Więc...
Kto jest chętny na niezobowiązującą kawkę w najbliższą niedzielę?
Myślę, że jeśli by się zebrały ze 4 osoby, to mogłybyśmy to zatwierdzić jako spotkanie Koła ;o)
To jak?
 |
| http://www.trendspotting.com.au/2011/02/02/turning-coffee-into-art |
7 maj 2012
Majowe spotkanie
Hej Dziewczęta!
Jakieś chętne na spotkanie w najbliższy weekend?
Ja najprawdopodobniej wyjeżdżam w weekend do Elbląga, wiec ktoś inny musiałby się podjąć organizacji.
Dajcie więc może najpierw znać, czy są chętni na spotkanie i kto zajmie się koordynacją :)
Jakieś chętne na spotkanie w najbliższy weekend?
Ja najprawdopodobniej wyjeżdżam w weekend do Elbląga, wiec ktoś inny musiałby się podjąć organizacji.
Dajcie więc może najpierw znać, czy są chętni na spotkanie i kto zajmie się koordynacją :)
25 kwi 2012
Relacja reportażowa
I słów kilka o sobotnim radosnym spotkaniu. Gospodynie tłumnie zjawiły się na spotkaniu.
Zapadła cisza i koło ruszyło do pracy, przygotowując notesy ze stonogowego kitu. Takiej ciszy i spokoju dawno nie było :)
pozdrawiam
Kasia
ps. Miszelko jakby co edytuj ;)
Zapadła cisza i koło ruszyło do pracy, przygotowując notesy ze stonogowego kitu. Takiej ciszy i spokoju dawno nie było :)
Jak zawsze pomocna Aga bindowała notesy:
A tutaj wszystkie razem, cudne.
Odbyła się też tradycyjna wymianka na R: rabatki, rękodzieło, rowery, ramki....
pozdrawiam
Kasia
ps. Miszelko jakby co edytuj ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)
